WSTĘP.
Nie pierwszy to raz Emigranci polscy święcą pamiątkę 29 listopada na ziemi wygnania, to też Kommissja urządzająca ostatnią rocznicę , znalazła w tym
przedmiocie pewne prawidła , przez poprzedników
swoich przyjęte, kilkoletnim uświęcone zwyczajem :
jedne z nich szanowała, inne zmuszona była uchylić.
Ażeby myśl Kommissji dokładnie wykazać, należy
przed zdaniem sprawy z jej czynności, nadmienić
w krótkości o poprzedzających obchodach.
Pierwsze rocznice 29 listopada, urządza! w Paryżu
Komitet Francuzko-Polski. W jego imieniu jenerał
Lafayette zapraszał na zebrania, Polaków i obywateli
przyjaznych narodów sprawie polskiej. Tym sposobem
Francja nietylko przytułek i wsparcie dawała nieszczęśliwym; politycznym wyobrażeniom, nadziejom,
dążeniu , sprawie za którą walczyli emigranci polscy ,
wznosiła świątynie. Obchody takie, były najpiękniejszym gościnności wyrazem ; dla Polaków podwójną
miały ważność : jako uroczystość narodowa — i jako
dowód spółczucia francuzkiego ludu.